czwartek, 26 grudnia 2013

Święta w doborowym otoczeniu

Mimo, że śniegu brak, a na termometrze w plusie 10 stopni 
mimo, że halny wieje tak, że strach głowę z domu wystawić, bo jeszcze urwie 
Święta w sądeckiem mają swój urok.
I nie tylko Święta, bo tu jest pięknie przez rok cały okrągły

i choć spacer po lesie się nie udał, bo ślisko i mokro, 
bo Nina dopiero zasnęła w samochodzie,
to i tak odpoczęliśmy 

Tak, w takim miejscu mogłabym mieszkać, na odludziu, w polu, chociażby dla samych widoków, pod takim pagórkiem, pod lasem
i co dzień w takim "towarzystwie" poranną kawę pić
co wieczór na spacer wychodzić, po kocich łbach spacerować, 
bo tu tak romantycznie, spokojnie i cicho..















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

będę wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz :)

Bajka Pana Kleksa