środa, 13 listopada 2013

Najbardziej lubię

W mojej pracy najbardziej lubię powroty do domu.. Domu, w którym czekają już na mnie dwa serducha - to większe, i to trochę mniejsze - oba przepełnione ogromną tęsknotą..

Uwielbiam wracać do domu, w którym świeży i pachnący Bobas rzuca mi się z radością na szyję i z tej radości przeogromnej sama nie wie co ze sobą zrobić..

Uwielbiam takie wieczory po powrocie. Obiadek przez Męża podany, ciepły, aromatyczny, pachnący aż na klatce schodowej.. I Nina na moich kolanach, karmiąca mnie tym obiadkiem, łapiąca swoimi słodkimi, pulchnymi paluszkami kaszę i wkładająca mi ją do ust.. 

Na koniec - chwile tylko dla nas, tulimy się, latamy samolotem, śpiewamy sobie, do uszka szepczemy bajki.. I tak zasypia to moje Małe, wtulone w mamę.. 

Leżę sobie tak jeszcze przez chwilę, z Nią wtuloną we mnie, wsłuchuję się w Jej regularny, cichy oddech, wącham małą, zgrabną główkę i myślę.. Myślę, o tym jakie będzie Jej życie, czy będzie brała z niego garściami, czy będzie szczęśliwa.. Czy będzie miała dobrych ludzi wokół siebie.. Tego Jej życzę.

A tymczasem, śpij słodko Córuniu.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

będę wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz :)

Bajka Pana Kleksa