Pisałam już kiedyś o miłości Niny do kaloszy (tutaj) jednak to było nic w porównaniu do tego co się działo, kiedy Nina zobaczyła nosorożce (ze mają nosy i oczka, że uszka, że się podobają bardzo..), z każdym jej zachwytem upewniałam się, że był to trafiony zakup. No i ten melisskowy zapach...
Nina ma na sobie
kalosze Mini Melissa
kurtka la redoute
chusta Wayda Toulouse
Dżinsy H&M
czapka Zara
Korzystając z okazji, chciałam poznać Wasze zdanie na temat pokazywania wyprawki na blogu.. startuję powoli z zaopatrywaniem syna (imienia wciąż brak..), jesteście ciekawi co wpadło mi w oko?
Wayda ;D dajesz z ta wyprawka , nie planuje narazie powiekszania rodziny ale milo sie oglada takie urocze maciupkie slodziaczki ;)
OdpowiedzUsuńczy sprzedaje pani ubranka po coreczce?chodzi mi o takie mniejsze 80-86cm
OdpowiedzUsuńNiestety, takie małe juz wydałam, Mam chyba kilka u mamy w domu ale nie sądzę żeby było tam coś ciekawego..
Usuńszkoda:(ślicznie pani ubiera coreczke:)
UsuńNa Instagramie można śledzić naszą wyprzedaż :) dziękuję za komplement :D
UsuńŚliczne ... zawsze się o takich promocjach dowiaduję ostatnia :P
OdpowiedzUsuńDziś zobaczyłam że pojawiły się żółte nosorożce w Niny rozmiarze... Myślałam że się popłaczę :(
Usuń