Pamiętacie mój październikowy wpis o Adasiowym rowerku? tutaj możecie sobie przypomnieć moją recenzję.
Od tamtego dnia średnio 3 razy dziennie nasza córka prosiła o rowerek, tak długo prosiła i tak bardzo go chciała, że w końcu Gwiazdka usłyszała owe prośby i życzenie to spełniła zostawiając rowerek pod choinką.
Po dwóch tygodniach spędzonych na rozjazdach, wróciliśmy wreszcie do domu, była więc okazja, aby prezent przetestować. I nie ważne, że śnieg nas zaskoczył w trakcie testów, ważne, że Nina mogła poszaleć na swoim wymarzonym rowerku :)
Uśmiałam się, kiedy kurier zapukał do drzwi, a Nina, nawet nie widząc pudła, zaczęła krzyczeć "to rowerek, na pewno rowerek!!"
Nina ma na sobie:
kamizelka i kurtka Zara
spodnie i sweter z koronką, rękawiczki H&M
chusta (z mamy szafy) szaleo.pl
czapka KappAhl
kalosze Hunter
rowerek znajdziecie tutaj
Jak wspaniale Jej na tym rowerku, pasuje Nince :)
OdpowiedzUsuńU nas rowerek stoi...mamy biegowy, od ponad pół roku kurzy się w pokoiku (stoi, bo może zapragnie na nim pojeździć). Chcę jeszcze spróbować z hulajnogą, nie wiem jak Emilkę zachęcić :(
Najpierw w maju kupiłam taki zwykły biegowy, ale też stał pół roku i się kurzył, był za wysoki na Ninę. Ten odkryliśmy ze znajomymi na.spacerze, dzieciaki dobie go wręcz wyrywaly, Ninie się oczy świeciły do.niego. Na gwiazdkę wiec zamiast setki innych prezentów zarządziłam zbiórkę..
UsuńA co do hulajnogi mam mieszane uczucia, ortopeda Powiedział mojej siostrze że może krzywych kręgosłup... Może najpierw na podwórku spróbuj czy Emi się chwyci ;-)
Cudowne zdjęcie a te na których pada śnieg .... och i ach :) i dobrze, że mała zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo jedno tez jest moim ulubionym ;)
UsuńJaki fajny rowerek, taka wprawka do biegowego dwukołowego, super sprawa! :)
OdpowiedzUsuńTen można z trzech kół przerobić na dwa, myślę że na wiosnę jej zmienimy juz ;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń