większość pamiętam, o niektórych już dawno zapomniałam, ale jedne są szczególnie bliskie memu sercu. Glany. Pamiętacie? ja miałam Heavy Duty. Chorowałam na nie kilka tygodni, kilka tygodni błagałam Mamę ze łzami w oczach, że ja je muszę, MUSZĘ (!!) mieć. pamiętam, w którym sklepie i na której półce, pamiętam że co dzień po skończonych lekcjach szłam je obejrzeć, dotknąć, Idealne, na cienkiej podeszwie, jeśli o glanach można powiedzieć, że są dziewczęce, to te były.. jak na glany delikatne i subtelne...ile ja się wybłagałam.. ile było szczęścia kiedy ja je w końcu dostałam..
a ile było wyrzeczeń ze strony mojej Mamy, aby mi je kupić, to wie tylko Ona, nie były tanie, ba ! to jedne z moich najdroższych butów! ja zaczynam dopiero odkrywać, co znaczy widzieć pragnienie w oczach swojego dziecka i czuć pragnienie w sercu aby to dziecko uszczęśliwić (u nas na razie pragnieniem jest ciacho,ale pewnie zaraz się zacznie ;). Może dlatego, jako jedyne, buty te przetrwały ze mną do dzisiaj, ile przeprowadzek ze mną przeżyły, ile nowych miejsc zwiedziły...
mam nadzieję, że moje dziecko kiedyś przyjdzie do mnie i powie, że teraz jej kolej nastała na nie..
kurtka Loiuse Misha od besmall.pl
sukienka Bibi Petitbo od misslemoniade.pl
buty Emelki
czapka i szalik Zara
spodnie i skarpetki H&M
sweterek Next
Pięknie wszystko. Jaki rozmiar kurteczki ma córeczka? W jakim jest wieku?
OdpowiedzUsuńa dziękuję :) Nina ma 2,5 roku, 91 cm wzrostu, a kurtka na 4 lata :)
UsuńOch i się doczekałam :)
OdpowiedzUsuńI ja swoje glany mam do dzisiaj, firmy KMM, równie wyczekane i również z bólem maminego serca kupowane. Ale zakup na 9 lat i ciężko mi obecni lepsze buty znaleźć...
Pozdrawiam cieplutko! :)