jak kto woli, tak zwie...
upiekłam chleb. a co, przynajmniej sama sobie wybrałam mąkę, wiem co do niego wrzuciłam, mam pewność co moje Dziecko zje. Ostatnio mam fioła na tym punkcie. Mąka orkiszowa, płatki też, mleko bez laktozy, stewia, sól potasowa. Rzuciło mi się na mózg, nie?
Ale nie, nie jest tak do końca, że cukierka dziecku nie dam, że ciacha pszennego pożałuję... dam, bo często inaczej się nie da, ale uczę też innych smaków.
Dobra, przejdźmy do rzeczy. przepis pojawiał się często w dużej ilości miejsc, uznałam, że prosty i szybki. Zabrałam się za niego więc.
800 g mąki*
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
30 g drożdży świeżych
600 ml chłodnej wody
*wymieszałam orkiszową z żytnią pełnoziarnistą
Drożdże rozpuścić w wodzie. Mąkę wrzuciłam do
robota (nie znoszę zagniatania i tego jak mi
ciasto włazi pod paznokcie i między palce).
Dodać sól, cukier i wodę z drożdżami. Dodałam
też słonecznik i siemię lniane dla
urozmaicenia.
Dla mieszających ręcznie - zagniatamy przez
ok
30 sek, tak, grudki mają być!
Odstawiamy na 12-18 h. Po tym czasie
wykładamy wszystko na posypany mąką blat,
składamy w
tzw. kopertę, przekładamy na posypaną mąką
ścierkę i tą ścierką owijamy. I taki owinięty
chleb leżakuje sobie jeszcze przez 1-2h. W
tym
czasie nagrzewamy piekarnik do 240-250
stopni.
Ważne, żeby naczynie, w którym będziemy piec,
też się nagrzewało. Co do naczynia, nie musi
być żeliwne!! Ja używam żaroodpornego, ale
można też zwykłej foremki.
Wkładamy do naczynia, przykrywamy folią aluminiową, którą po 30 minutach pieczenia zdejmujemy. Pieczemy jeszcze ok. 15 min, żeby skórka się przyrumieniła. Po wyjęciu trzeba odłożyć na kratkę do ostygnięcia.
My musieliśmy wyjść z domu, żeby chleb mógł wystygnąć w spokoju ;)
Zjedliśmy z chłodnikiem ogórkowym ;))
kosz na chleb szafatosi.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
będę wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz :)