Bajki mają to do siebie, że są w naszym życiu obecne dłużej lub krócej. Po niektóre sięgamy częściej i chętniej, niektóre wyłączamy w połowie wrzucając w otchłań niepamięci. Niosą ze sobą przesłanie, pomagając nam wychowywać młodzież. Dzieciom łatwiej jest wytłumaczyć, że nie wszystko jest czarno-białe, kiedy sprytnie wesprzemy się losami bohaterów bajek. Na przykładzie Elzy i Anny możemy uczyć, że nie każdy kto miły i uśmiechnięty, ma zawsze dobre intencje. Że na rodzinie warto polegać, czy to w radosnych momentach naszego życia czy wtedy kiedy mamy problemy. Od zawsze wpajam Ninie, że najważniejsze, żeby była sobą, że nie musi się dostosowywać do innych, bo nie każdy musi ją lubić. Że ci, których na niej zależy, będą ją kochali i szanowali taką jaka jest. I że inny nie znaczy gorszy. Taki morał też płynie z Krainy Lodu, a ja czasem po niego sięgam. Zauważcie, że bajka ta swoją premierę miała w roku 2010 a grono jej odbiorców rośnie z roku na rok powiększając się o coraz to młodsze fanki ;)
W listopadzie premiera części drugiej, a Nina ma już zaklepane u rodziców wyjście do kina ;) zabawki z drugiej części już do kupienia w sklepach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
będę wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz :)