poniedziałek, 16 lutego 2015

miszkomaszko for big (duopacked) girls / 20 tc.











                  


Sukienka miszkomaszko (szyta na specjalne zamówienie, bo przecież nie doczekałabym lipca, żeby wcisnąć się w wersję nieciążową)

torebka Reserved (korzystam z tych kilku miesięcy kiedy nie muszę w torebce nosić pieluch, butelek i innych dziecięcych gadżetów w torebce, na okrągło więc noszę taki gabaryt)

okulary Stradivarius

bransoletki H&M dział dziecięcy (Nina jej nie lubi, podkradłam więc) i prezent od Teściowej

zegarek jakiś stragan

buty allegro, dużo spacerów mają za sobą, szczególnie tych z wózkiem, co widać na przodach

perfumy Lancome la vie est belle (sklepy bezcłowe to chyba jedyna zaleta delegacji mojego męża)

2 komentarze:

  1. Sukienka zjawiskowa, wszystko piękne! :) pozdrawiam ze Śląska ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! I oby już tak zostało, że możemy podziwiać i mamę, i córę razem na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń

będę wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz :)

Bajka Pana Kleksa