Sukienka miszkomaszko (szyta na specjalne zamówienie, bo przecież nie doczekałabym lipca, żeby wcisnąć się w wersję nieciążową)
torebka Reserved (korzystam z tych kilku miesięcy kiedy nie muszę w torebce nosić pieluch, butelek i innych dziecięcych gadżetów w torebce, na okrągło więc noszę taki gabaryt)
okulary Stradivarius
bransoletki H&M dział dziecięcy (Nina jej nie lubi, podkradłam więc) i prezent od Teściowej
zegarek jakiś stragan
buty allegro, dużo spacerów mają za sobą, szczególnie tych z wózkiem, co widać na przodach
perfumy Lancome la vie est belle (sklepy bezcłowe to chyba jedyna zaleta delegacji mojego męża)
Sukienka zjawiskowa, wszystko piękne! :) pozdrawiam ze Śląska ;*
OdpowiedzUsuńCudo! I oby już tak zostało, że możemy podziwiać i mamę, i córę razem na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuń