piątek, 30 stycznia 2015

nosorożce

Zimowe wyprzedaże mają się ku końcowi. mimo to szerokim łukiem omijałam sieciówki, jednak nie udało mi się nie ulec czyszczeniu magazynów w sklepach internetowych. jednym z zakupów z których jestem baardzo zadowolona to kalosze Mini Melissa. kupiłam ostatnią parę jaka była w sklepie, traf chciał, że akurat w Niny rozmiarze, więc to chyba przeznaczenie ;)

Pisałam już kiedyś o miłości Niny do kaloszy (tutaj) jednak to było nic w porównaniu do tego co się działo, kiedy Nina zobaczyła nosorożce (ze mają nosy i oczka, że uszka, że się podobają bardzo..), z każdym jej zachwytem upewniałam się, że był to trafiony zakup. No i ten melisskowy zapach...



















Nina ma na sobie 
kalosze Mini Melissa
kurtka la redoute
chusta Wayda Toulouse
Dżinsy H&M
czapka Zara

Korzystając z okazji, chciałam poznać Wasze zdanie na temat pokazywania wyprawki na blogu.. startuję powoli z zaopatrywaniem syna (imienia wciąż brak..), jesteście ciekawi co wpadło mi w oko?

sobota, 17 stycznia 2015

Nina & Mamy Cafe Resto Bar















Mamy Cafe. Miejsce przyjazne maluchom i ich rodzicom. Zlokalizowane niedaleko krakowskiego Rynku Głównego, doskonałe więc i dla tubylców i dla turystów odwiedzających miasto. Miejsce, gdzie rodzice odpoczną na miękkich poduchach i wygodnych fotelach, a dzieci wyszaleją się w bawialni. Miejsce nastrojowe, z łagodną muzyką w tle, z delikatnym światłem. Z doskonałą kuchnią (dostosowaną do każdego: i do maluszka zaczynającego dopiero swą przygodę z pokarmem stałym, i dla mamy karmiącej piersią, i dla taty) i rewelacyjną świeżo wypalaną kawą. 

Do Mamy Cafe wybieraliśmy się kilka miesięcy. Dziś w końcu tam dotarliśmy i wiem, że nie była to nasza ostatnia wizyta. Wrzucam więc MC w stałe miejsce spotkań z innymi mamami i niekoniecznie mamami. Dwie godziny zleciały nam sama nie wiem kiedy ;)

Jeśli jesteście ciekawi atrakcji serwowanych przez MC zapraszam Was do polubienia ich strony na fb (tutaj). Warto być na bieżąco, bo odbywa się tam wiele warsztatów i zajęć dla dzieci.











Nina ma na sobie:
sukienka Petitbo
sweter (którego strasznie zazdroszczę mojej córce), futerko, apaszka Zara
rajstopki Calzedonia
buty Emel
chusta Wayda Toulouse

poniedziałek, 12 stycznia 2015

moje szczęśliwe życie













Dunia to dziewczynka, która idzie do pierwszej klasy. Dziewczynka, która codziennie stara się w drobnostkach odnajdywać szczęście. Kiedy ma problem z zaśnięciem i tata doradza jej, aby liczyła owce, ona woli liczyć chwile, kiedy była szczęśliwa. 

Książeczka o uczuciach odczuwanych sercem małego dziecka. Książeczka ilustrowana prostym obrazkiem, napisana lekkim słowem.

i choć uwielbiam poznawać Niny książki razem z Nią, to tym razem nie mogłam się powstrzymać i przeczytałam ją od razu po rozpakowaniu paczki.

Jestem pewna, że każdy dorosły po przeczytaniu znajdzie w sobie umiejętność do odnajdywania szczęścia towarzyszącego nam na co dzień, ukrytego w drobnostkach..

książeczkę "moje szczęśliwe życie" kupicie np. w coocoo.pl
kaszmirowe buciki pravaeloevae.com, Kolory bucików są uniwersalne, i dobrze, bo kiedy po wygranej w konkursie miałam podać Alince kolor, nie znałam jeszcze płci naszego malucha
girlanda z pomponów miss pompon. kiedy powiesiłam ją nad łóżeczkiem, Ninta z miłości do pomponów przespała w nim całą noc (mamo, to dla mnie? jak gwiazdy!!) Magda, dziękuję za możliwość przespania choć jednej nocy bez kopniaków w nerki ;))
chusta Wayda Toulouse amazingdecor.pl

Bajka Pana Kleksa